Wydane w połowie marca 2022 Wprowadzenie do etyki czasownikowej to pierwsza polska książka, w której odnotowano początek wojny rosyjsko-ukraińskiej. Autor nie relacjonuje wydarzeń, ale bada istotę prawdy, dobra i piękna – wartości najważniejszych dla kultury europejskiej i od wieków gwałconych przez Rosję bez względu na panujący tam ustrój. Tematem książki jest – definiowane czasownikowo – dobro jako centralny punkt dociekań etycznych. Ale w etyce ma swoje miejsce również zagadnienie prawdy, lokowane tradycyjnie w epistemologii. Autor wyodrębnia aspekt przeddecyzyjny prawdy, by zwrócić uwagę na jej konsekwencje: decyzja oparta na informacji prawdziwej różni się od decyzji motywowanej narracją (prawda jest tu atrybutem informacji, nie zdania; wiedza składa się z informacji, nie ze zdań).
Kolejnymi książkami autor wprowadza i rozwija metodę czasownikową, rezygnującą z definiowania abstrakcyjnych terminów rzeczownikowych innymi rzeczownikami abstrakcyjnymi, bo to prowadzi do regresu w nieskończoność. Rzeczowniki są mentalną pułapką. Mózg człowieka łatwiej i szybciej operuje rzeczownikami niż czasownikami, co utrudnia wykorzystanie całego paradygmatu czasownika w myśleniu. Arystoteles pisał jeszcze czasownikami, ale jego prace komentowano coraz bardziej rzeczownikowo. Dziś, gdy to wiemy, należy korzystać z wszystkich części mowy w filozofii choćby po to, by odnaleźć miejsca prymarne badanych wartości i sposób ich istnienia, czego nie da się nawet pomyśleć w stylu rzeczownikowym.
Inną nowością jest odrzucenie logiki klasycznej jako aparatu zdolnego tylko do przetwarzania obiektów logicznych, a nie naszych myśli i słów. Autor (informatyk i lingwista) w sposób zrozumiały dla humanisty operuje logikami wielowartościowymi, kwantyfikatorami rozmytymi, transformacjami, algorytmami i całą gamą środków, inspirowanych aktualnym stanem nauki. Odrzuca klasyczne przykłady typu „śnieg jest biały” i rozpatruje główne pojęcia na przykładach wziętych z najnowszych technologii. Ostatnie zdania tej książki:
Jeszcze wczoraj najważniejsza była prawda, znieważana na każdym kroku również przez filozofów. Dziś w Ukrainie (a jutro być może na całym świecie) liczy się przede wszystkim dobro: by ludzie nie umierali i nie cierpieli z powodu agresji innych ludzi. A na piękno przyjdzie czas po wojnie.
[Od Redakcji]